Mieszanina szpinaku, czosnku i sera pleśniowego to jedno z lepszych
połączeń smakowych. Wyraziste i nietuzinkowe. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś
lubi sery pleśniowe. Mój mąż nie przepada ani za szpinakiem i tym bardziej za takimi serami, a jednak to
danie bardzo lubi. Polecam więc dla każdego choćby na spróbowanie J
Składniki:
·
2 podwójne piersi
·
pół paczki świeżego szpinaku (może być także
mrożony)
·
50g sera pleśniowego (np. Danish Blue)
·
2 jajka
·
3 ząbki czosnku
·
bułka tarta
·
łyżka masła
·
2 łyżki śmietany
·
olej do smażenia
·
sól, pieprz
Wykonanie:
Piersi myjemy, osuszamy, przekrajamy wzdłuż na pół, delikatnie rozbijamy i
przyprawiamy z obu stron (o ile to możliwe kotlety przygotowujemy wcześniej i
odstawiamy do lodówki).
Na patelni rozpuszczamy masło i wrzucamy szpinak (można go wcześniej pokroić, jeśli nie lubimy całych liści). Dusimy do momentu, gdy szpinak puści sok i trochę odparuje (jednak szpinak nie może być suchy). Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, a po chwili rozbełtane jajko i śmietanę. Mieszamy. Może to trochę przypominać jajecznicę, ale tak ma być. Dusimy ok. 5 minut.
Na plaster mięsa rozsmarowujemy 1-2 łyżki tak przygotowanego szpinaku, na to rozkruszamy trochę sera i zawijamy. Spinamy wykałaczkami. Tak samo postępujemy ze wszystkim plastrami kurczaka.
Rozgrzewamy patelnię.
Jajko roztrzepujemy z szczyptą soli. Zawijańce maczamy w jajku i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na rozgrzanym oleju. Chwilę z każdej strony na mocnym ogniu, a później już dłużej także z każdej strony na mniejszym, żeby środek nie był surowy. Można także poddusić roladki z odrobiną wody lub bulionu.
Dorotko przepis jest świetny. Córcia i maż wcinali aż uszy im się trzęsły :) Pyyychaaaaaa!!! Prosimy o więcej takich smakowitych pomysłów na obiadek :)Justyna Halecka
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to bardzo. Zapraszam do próbowania kolejnych przepisów. Postaram się dodawać same smakowite ;) Pozdrawiam Justynko
OdpowiedzUsuń